wtorek, 6 stycznia 2015

TCS: B-hofen Hayboeck triumfuje

Ileż emocji przysporzył nam ostatni konkurs 63. TCS w Bischofshofen. Piękne,dalekie skoki, walka do końca ale też niestety nieprzyjemne momenty. Tak zakończył się prestiżowy turniej w tym roku.

W pięknym stylu zwyciężył dziś reprezentant gospodarzy Michael Hayboeck który wyprzedził Noriakiego Kasaiego i swojego przyjaciela Stefana Krafta. Panowie skakali dziś daleko i ładnie stylowo.
Do serii finałowej awansował tylko jeden Polak, Kamil Stoch który zajął 15. miejsce.
No, śmiało można powiedzieć iż był to austriacki dzień na skoczni w B-hofen. Hymn tego kraju zabrzmiał tam dwa razy. Najpierw dla Hayboecka a potem dla Krafta- zwycięzcy TCS. Dwaj przyjaciele z pewnością dziś nie zasną :D
Niestety upadek przy lądowaniu zaliczył sympatyczny Szwajcar Simon Ammann. Simi uderzył twarzą w twardy śnieg.... Na szczęście ze szpitala płyną pozytywne wiadomości. Simon odzyskał przytomność już w karetce, i rusza kończynami. Ma mocno poobijaną twarz. WRACAJ SZYBKO MISTRZU !


Jeśli chodzi o TCS to Austriacy chyba jakoś zaczarowali sobie ten turniej bowiem Stefan jest 6. a rzędu Austriakiem który triumfuje w tym turnieju. Trzeba przyznać że Michael Hayboeck chyba zestresował Stefana (który raczej był pewny wygranej w TCS) w ostatnim konkursie, bowiem zbliżył się do swojego przyjaciela i ostatecznie stracił tylko 6 pkt.  Podium turnieju uzupełnił  Peter Prevc który również nie był pewny swojego miejsca gdyż do końca walczył o nie z Noriakim Kasaim.
A tak prezentuje się czołowa "10" 63. Turnieju Czterech Skoczni 2014/2015
1. Stefan Kraft
2. Michael Hayboeck
3. Peter Prevc
4. Noriaki Kasai
5. Anders Jacobsen
6. Richard Freitag
7. Gregor Schlierenzauer
8. Severin Freund
9. Roman Koudelka
10. Kamil Stoch

Turniej przeszedł do historii. Szkoda że znów cały  rok trzeba będzie czekać na rywalizację w systemie KO. Teraz skoczkowie przeniosą się do Kulm na loty, a potem do Polski <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz