Znamy już składy wszystkich ekip które wystartują w Sochi na Igrzyskach Olimpijskich. Na 70. zgłoszonych skoczków będziemy mieli aż 34. debiutantów. Rekordzistą pod względem ilości startów jest Noriaki Kasai dla którego będą to 7. Igrzyska.
Teraz troszkę z Kasią przeanalizujemy składy niektórych ekip i przekażemy wam swoje przemyślenia :)
POLSKA
Nasz kraj, jak już zapewne wiecie reprezentować będą KAMIL STOCH, PIOTR ŻYŁA, MACIEJ KOT, JAN ZIOBRO i DAWID KUBACKI. Można powiedzieć że czwórka naszych reprezentantów ( Stoch, Żyła, Kot, Ziobro) mogła być pewna wyjazdu na IO, i walka o ostatnie wolne miejsce toczyła się między Dawidem a Klemensem Murańką. Trener Łukasz Kruczek sam przyznał że decyzja nie była łatwa. Biorąc pod uwagę doświadczenie przewagę miał Dawid, ale jeśli weźmiemy pod uwagę występy w ostatnich konkursach PŚ to górą był Klemens. Trener Kruczek, zdecydował się jednak postawić na Dawida, co wywołało sporo dyskusji. Osobiście według mnie trener podjął słuszną decyzję, też postawiłabym na doświadczenie, a poza tym wydaje mi się że Dawid skacze równiej. No cóż zobaczymy czy Łukasz Kruczek podjął słuszną decyzję już za niedługo :) (osobiście wydaje mi się że tak :D )
NIEMCY
W ekipie moich ulubieńców startować będzie 4 debiutantów a są to RICHARD FREITAG, SEVERIN FREUND, ANDREAS WELLINGER i MARINUS KRAUS. O piąte miejsce walczyli do końca ANDREAS WANK i MICHAEL NEUMAYER. Trener Schuster postanowił że decyzję podejmie po pucharowych zmaganiach w Polsce, a tam doświadczony Neumayer nie wypadł najlepiej. W Wiśle uplasował się w 3. dziesiątce a w Zakopanem nawet nie zakwalifikował się do konkursu. Słabe występy Michaela, a zarazem przyzwoite występy Andreasa, tylko pomogły trenerowi Schusterowi podjąć decyzję, i szansę na swój drugi występ na IO dostał Wank.
Wydaje się że ekipa Niemiec ma bardzo równy skład. Wszyscy skaczą równo i na styl też narzekać nie można ( no może poza Freundem któremu zdarzy się czasem "zatańczyć" po lądowaniu :D ) Według mnie zarówno Wank jak i Neumayer prezentują podobną formę i gdybym była trenerem też miałabym dylemat którego z nich wybrać, choć ja chyba postawiłabym na doświadczonego Neumayera. No cóż zobaczymy jak w Sochi zaprezentuje się Wank i jego debiutujący na IO koledzy którym oczywiście ja z całego serca życzę powodzenia :)
NORWEGIA
Norwedzy wystąpią na Igrzyskach w składzie : ANDERS JACOBEN, ANDERS BARDAL, ANDERS FANNEMEL,RUNE VELTA i DANIEL- ANDRE TANDE. Ekipa Alexandra Stoeckla nie jest ostatnio w dobrej formie, no może z wyjątkiem Andersa Bardala. Norwegowie nie pokazują się dobrej strony zarówno w konkursach indywidualnych jak i drużynowych. Przyda im się jeszcze porządny trening przed Sochi. Chyba największym zaskoczeniem jest brak w kadrze Toma Hilde. Jednakże nie prezentował on dość optymalnej formy, rzadko punktował w efekcie czego zajmuje dopiero 57. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Trener Stocekl musi jeszcze popracować ze swoimi podopiecznymi aby Ci złapali formę, i z jak najlepszej strony pokazali się na IO. Zobaczymy już za niedługo co im z tej pracy wyjdzie :)
AUSTRIA
Skład Austrii na ZIO wydaje
się być składem z kilkoma niespodziankami. Z jednej strony na pewno
cieszy powrót Thomasa Morgensterna po jego makabrycznym upadku na Kulm w
Bad Mitterndorf, ale z drugiej wzbudza wątpliwości czy to aby dobra
decyzja. Na ten moment nikt nie wie w jakiej formie znajduje się
popularny "Morgi" i czy będzie w stanie pomóc drużynie zdobyć medal i
czy sam indywidualnie zajmie satysfakcjonujące pozycje. Thomas wraz z
Andreasem Koflerem jako jedyni w kadrze na Sochi mają na koncie dwa
występy na ZIO, w 2006 w Turynie oraz 2010 roku w Vancouver. Ich
doświadczenie z pewnością może być pomocne dla pozostałej trójki młodych
zawodników. W szczególności może się ono przydać dwóm debiutantom:
Thomasowi Diethartowi i Michaelowi Hayboeckowi. Diethart, zwycięzca
tegorocznego TCS'u prezentuje wyśmienitą formę. Podczas turnieju widać
było, że skacze na luzie i przynosi mu to wiele radości, lecz ZIO to
zupełnie inne emocje, inna presja. Czy ten młody zawodnik jest na tyle
mocny psychicznie aby udźwignąć taki ciężar? Z pewnością mocno wspierać
go będzie jego rodzina, w szczególności tata ściskający sławną różową
świnkę Michael
Hayboeck natomiast prezentuje stabilną formę z dobrymi, równymi skokami
czym może wesprzeć drużynę oraz zagwarantować sobie wysokie lokaty.
Oczywiście nie mogło w kadrze zabraknąć lidera Gregora Schlierenzauera.
Ostatnio było widać, że nie idzie mu zbyt dobrze, słabe lokaty, dobry
tylko jeden skok. Gregor mówił, że stawia wszystko na ZIO, czy tak
będzie? Zobaczymy już niedługo. Mi osobiście brakuje w drużynie dwóch
weteranów: Wolfganga Loitzla i Martina Kocha. Jednak oboje w ostatnim
nie prezentowali dobre formy. Koch nawet nie występuje regularnie w
konkursach PŚ. W tym sezonie mogliśmy go oglądać jednie 3-krotnie. W
Engelbergu, Bad Mitterndorf oraz w Sapporo, a jego najlepsza lokata w
sezonie 18. pokazuje, że Austriak formy nie ma. Liczę, że ta odmieniona
ekipa Austrii pod wodzą Alexa Pointnera zdobędzie medal w drużynie i być
może ktoś pokusi się o indywidualny sukces. Ale jak będzie na prawdę
przekonamy się za kilkanaście dni
SŁOWENIA
Ekipa Gorana Janusa jest ostatnio w wyśmienitej formie. Pokazały to konkursy w Zakopanem, gdzie to Słoweńcy w drużynówce zajęli 1. miejsce a w Sapporo całkowicie zdominowali rywalizację zajmując całe podium w drugim konkursie. Słoweńcy w Sochi wystartują w składzie: JERNEJ DAMJAN, JAKA HVALA,PETER PREVC, ROBERT KRANJEC i JURIJ TEPES. Największe szanse na medal olimpijski zdaje sie mieć Peter Prevc który w ostatnim czasie stał się liderem klasyfikacji PŚ. Młody Słoweniec skacze wyśmienicie i jego forma zdaje się nadal rosnąć. Podopieczni Gorana Janusa są też wymieniani w gronie faworytów do złota olimpijskiego w konkursie drużynowym. Cóż, jeśli Słoweńcy nadal będą utrzymywać tak wysoką formę to medal olimpijski mają w kieszeni :)
CZECHY
Kadra Czech jest jedną z
trzech kadr obok kdary Włoch i Korei Południowej, w której nie ma
debiutantów. Postawiono na sprawdzonych, dobrze znanych zawodników. W
Sochi będziemy mogli oglądać Antonina Hajka, Lukasa Hlave, Jakuba Jandę,
Romana Koudelkę oraz Jana Maturę. Czescy skoczkowie nie prezentują w
tym sezonie wybitnej formy. Skaczą dość równo ale nie na tyle dobrze aby
liczyć się w walce o czołowe miejsca. Najlepiej spisuje się Jan Matura,
którego najlepsze miejsce w tym sezonie to 7 lokata podczas minionego
weekendu w Sapporo. Dziwić może obecność Romana Koudelki, którego w tym
sezonie mogliśmy oglądać jedynie podczas konkursów w Wiśle i Zakopanem i
nie ma na on koncie ani jednego pucharowego punktu. Możliwe, że któryś z
naszych sąsiadów błyśnie jednak formą i zajmie wysoką lokatę, ale
wszystkiego dowiemy się już w Sochi.
JAPONIA
Kadra Japonii może
poszczycić się jako jedyna wystawieniem prawdziwego weterana. Noriaki
Kasai, bo o nim mowa, już 6 krotnie występował na ZIO! Począwszy od 1992
w Albertville następnie w Lillehammer w 1994, Nagano w 1998, Salt Lake
City w 2002, Turynie w 2006, Vancouver w 2010. Wraz z nim Kraj Kwitnącej
Wiśni reprezentować będą Daiki Ito, Taku Takeuchi oraz dwaj debiutanci
Reruhi Shimizu i Yuta Watase. Bezapelacyjnie w tym sezonie najlepszy z
Japończyków to weteran Kasai, który pokusić się może o dobre lokaty w
Sochi. W drużynie może być różnie, gdyż reszta reprezentantów Kraju
Kwitnącej Wiśni nie błyszczy formą ale wszystko może się zdarzyć . :)
źródło: skijumping.pl
Rekordzistą będzie Kasai, to jego 7 Igrzyska :)
OdpowiedzUsuńCo do Morgiego to się zgadzam. Oczywiście życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję, że nie będzie żałował tej decyzji o szybkim powrocie. Osobiście bardzo się cieszę,że Kofler dostał szansę. Jednocześnie brakuje mi Loitzla, ale cóż zrobić - ilość miejsc jest niestety ograniczona. :)
oo dzięki za zauważony błąd, faktycznie przeoczyłam to, już poprawiam :) Szczerze to mnie tez Loitzla brakuje ale Kofi udowodnił w Sapporo że nie zapomniał jak się skacze :)
Usuń